" Dawno,dawno temu, a może całkiem niedawno, odkryto że w
naszych domach grasują domowe potwory. Są to stwory, których głównym zadaniem
jest psocić bałaganić , psuć, wchodzić w szkodę – jednym słowem robić nam
wbrew. Męczą nas i dręczą , podkładają nam duże świnie i mniejsze świnki oraz
ze wszystkich sił starają się nasze spokojne domowe życie zmienić w
najokropniejszy codzienny koszmar."
Postanowiliśmy ujarzmić potwory mieszkające w naszych domach. Na pierwszy ogień poszedł Kichoprychacz - czyli Potwór Kataralny i Glutowaty. Nie raz pojawiał się u nas z wizytą. Każdy wyobraża go sobie trochę inaczej. Ale zawsze pojawia się w towarzystwie bakterii i wirusów :) Zobaczcie:
Zainspirowani wierszem "Potwór" stworzyliśmy jego wizerunek z rolki po papierze. Autorka miała rację pisząc:
"Choć był to
potwór słusznej postury,
miał długi ogon,
ostre pazury
i niebywale
długie zębiska,
strasznie
pociesznie wyglądał z bliska."
Nasze potworki rzeczywiście wyglądają pociesznie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz